Fornalik: Jest złość i żal

Piast Gliwice przegrał u siebie w rewanżu z BATE Borysów 1:2 i odpadł w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Waldemar Fornalik, trener mistrzów Polski, nie krył złości i żalu, bowiem awans był o krok. Jego podopieczni pierwsze spotkanie na wyjeździe zremisowali 1:1, a na własnym stadionie bardzo długo byli na prowadzeniu.

– Jesteśmy bardzo rozczarowani końcowym wynikiem. Po meczu pozostawiliśmy po sobie dobre wrażenie, ale przez takie rzeczy nie robi się awansu – powiedział Fornalik, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.

– Mieliśmy swoje sytuacje. Wracam tu też do tego pierwszego spotkania w Borysowie. Kreowaliśmy okazje, po których padają bramki, jednak ta nasza skuteczność nie była na najwyższym poziomie – żałował.

– Przegraliśmy i bardzo tego żałujemy, bo w tym meczu wydaje mi się wcale nie byliśmy drużyną słabszą. BATE jednak okazało się konkretniejsze. Przed nami kolejne mecze, dlatego musimy się jak najszybciej zresetować – podkreślił.

– Gdyby nie rzut karny, dowieźlibyśmy ten rezultat do końca. Nic nie wskazywało na to, że to się tak zakończy. BATE nie miało do tego czasu większych okazji. Ten rzut karny dodatkowo dał im animuszu – ocenił.

– Jest złość i żal, bo szkoda mi chłopaków. Zostawili dużo serca na boisku, dużo biegali. W wielu fazach meczu graliśmy tak jak chcieliśmy grać. W pierwszych minutach BATE starało się nas zdominować, ale później to my kontrolowaliśmy ten mecz. Żałuję przede wszystkim też tego, że nie osiągnęliśmy korzystniejszego rezultatu w Borysowie, bo to mógł być klucz do osiągnięcia awansu do kolejnej rundy – stwierdził.

Piast zagra teraz w II rundzie eliminacji Ligi Europy. Jego rywalem będzie Riga FC. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane 25 lipca w Gliwicach. Rewanż odbędzie się 1 sierpnia.

(za piast-gliwice.eu).