Fricke: Hallstavik jest małym i technicznym torem

Max Fricke liczy na dobry wynik w sobotnim Grand Prix Szwecji na torze w Hallstavik.

Australijczyk broni w tym sezonie barw Rospiggarny, na której obiekcie rozegrana zostanie kolejna runda cyklu o Indywidualne Mistrzostwo Świata.

– Świetnie będzie ścigać się na dobrze znanym mi owalu. Mam nadzieję, że powalczę z chłopakami z cyklu i uzbieram sporo punktów – wyznał Fricke dla oficjalnego serwisu Speedway Grand Prix.

– Znam to miejsce bardzo dobrze. To mój czwarty rok tutaj, więc parę okrążeń zrobiłem w tym miejscu. Grand Prix jest jednak czymś zupełnie różnym – podkreślił Australijczyk.

– To inni zawodnicy i format. Tor jest zawsze się różni, gdyż przygotowują go inni ludzie. Jestem pewien, że będą to świetne zawody. Jestem szczęśliwy, że w nich uczestniczę – stwierdził Fricke, który zastępuje w cyklu Amerykanina Grega Hancocka.

– Najlepszą rzeczą jest to, że mam możliwość odjechania kilku jednodniowych turniejów. Mam nadzieję, że będzie ich jeszcze kilka, abym mógł więcej się nauczyć. Wszystko po to, aby kiedyś stać się pełnoprawnym uczestnikiem Grand Prix – kontynuował Australijczyk.

– Hallstavik jest małym i technicznym torem. Przede mną trudne zadanie, jednak czekam na nie z uśmiechem na ustach. Jestem w dobrej sytuacji, czuję się dobrze na torze. Zdobywam wiele punktów również w lidze. Jestem optymistą i czekam na każde zawody. Myślę, że będzie dobrze – dodał Fricke.

(za speedwaygp.com)