Legia Warszawa wygrała na własnym stadionie 3:1 z Cracovią w spotkaniu dwunastej kolejki Ekstraklasy. Pomocnik stołecznego klubu, Dominik Furman powiedział po meczu, że jego drużyna udowodniła na boisku, że była lepsza.
– Jesteśmy zadowoleni z naszej gry, choć jest jeszcze pole do poprawy. Mecze po przerwie reprezentacyjnej są zawsze niewiadomą. Niektórzy piłkarze wrócili do nas w połowie przygotowań do spotkania. Wynik mówi jednak sam za siebie. Byliśmy lepszą drużyną i udowodniliśmy to na boisku – powiedział 23-letni piłkarz.
Trzy gole dla warszawskiego zespołu zdobył Nemanja Nikolić. Za każdym razem asystował mu Tomasz Jodłowiec. Honorowe trafienie dla gości zaliczył Erik Jendrisek.
– W pierwszej połowie razem z Tomaszem Jodłowcem mieliśmy grać wyżej. W drugiej części „Jodła” się cofnął, a ja grałem pod Nemanją Nikoliciem. Jodłowiec zaliczył dzisiaj trzy asysty. Wysoko zakładaliśmy pressing, dzięki czemu zdobyliśmy pierwszą bramkę. Środek pola funkcjonował bardzo dobrze. Michał Pazdan i Jodłowiec zagrali jednak o wiele lepiej niż ja – dodał Furman.
W spotkaniu z Cracovią, po raz pierwszy drużynę prowadził nowy trener Stanisław Czerczesow. Rosjanin zastąpił na stanowisku Henninga Berga.
– Nie mieliśmy obaw przed nowym trenerem. Każdy z nas rozpoczął nową kartę podczas treningów. W spotkaniu z Cracovią nie było wielu zmian w porównaniu do ostatniego meczu. Nie oznacza to jednak, że ktoś ma pewne miejsce w składzie. Może się okazać, że nie wyjdę w wyjściowej jedenastce w kolejnym spotkaniu – stwierdził zawodnik Legii.
W czwartek piłkarze Stanisława Czerczesowa zmierzą się na własnym stadionie z Clubem Brugge w spotkaniu trzeciej kolejki Ligi Europy. Legia ma obecnie na swoim koncie dwie porażki.
– W Lidze Europy jesteśmy w trudnej sytuacji, ale w meczu z Clubem Brugge będziemy grali u siebie. Chcemy zdobyć trzy punkty, które dadzą nam chwilę oddechu. W pierwszym spotkaniu z Midtjylland mogliśmy się pokusić co najmniej o remis. Napoli jest rywalem z innej pułki, ale po spotkaniu z włoską drużyną nie mieliśmy powodów do wstydu. W czwartek musimy wyjść z takim nastawieniem jak w starciu z Cracovią. Powinniśmy podejść wysoko pod rywali – zaznaczył Furman.
Dla Legii było to pierwsze ligowe zwycięstwo od 26 lipca. Drużyna, którą prowadził Henning Berg wygrała wtedy 5:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
– Wygraliśmy z Cracovią, która ostatnio była w dobrej formie. To zwycięstwo na pewno nas podbuduje. Teraz czekają nas trudne spotkania z Clubem Brugge i Lechem Poznań. Trener powiedział, że możemy się cieszyć, ale od poniedziałku zaczynamy przygotowania do czwartkowego meczu – zakończył środkowy pomocnik.
Dzięki wygranej z krakowską drużyną, Legia awansowała na trzecie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Ma osiem punktów straty do Piasta Gliwice.