Furman: Korona broniła się niemal całą drużyną

2015.02.22 KIELCEPILKA NOZNA T-MOBILE EKSTRAKLASA SEZON 2014/2015FOOTBALL POLISH EKSTRAKLASA SEASON 2014/2015KORONA KIELCE - LEGIA WARSZAWAN/Z DOMINIK FURMAN SERHII PYLYPCHUK (PYLYPCZUK)FOTO LUKASZ LASKOWSKI / PRESSFOCUS

Legia Warszawa przegrała na własnym stadionie 1:2 z Koroną Kielce. Dla stołecznego klubu to trzeci mecz z rzędu bez wygranej w lidze. Dominik Furman powiedział po spotkaniu, że rywale jego drużyny skupili się na bronieniu dostępu do bramki, przez co jego zespół miał trudności ze stwarzaniem dogodnych sytuacji.

– Straciliśmy bramkę w ostatniej akcji spotkania. W szatni nie rozmawialiśmy zbyt wiele. Nie chcę użyć niecenzuralnych słów, ale jest w nasz duża złość. Takie mecze się jednak zdarzają. Chcemy wygrywać w każdym spotkaniu. Prowadziliśmy grę w pierwszej i drugiej połowie. Korona broniła się niemal całą jedenastką. Stwarzaliśmy sobie sytuacje. Być może nie były to okazje stuprocentowe, ale trudno jest takie wykreować, gdy rywale skupiają się na wybijaniu piłki. Musimy przyjąć tę porażkę na klatę i skupić się na czwartkowym starciu z Zorią – powiedział Furman.

Rewanżowy mecz czwartej rundy eliminacji do Ligi Europy rozegrany zostanie 27 sierpnia. Pierwsze spotkanie zakończyło się wyjazdową wygraną Legii 1:0.

Dominik Furman w szóstej minucie meczu z Koroną obejrzał żółtą kartkę. Później sędzia odgwizdał jego faul na jednym z rywali, ale nie pokazał mu czerwonej kartki.

– Nie zgadzam się z decyzjami sędziego. Nie powinienem dostać żółtej kartki, bo trafiłem w piłkę i nie miałem szans na cofnięcie nogi. Przy sytuacji, po której sędzia odgwizdał mój faul, nawet nie dotknąłem rywala. Dobrze, że sędzia nie pokazał mi wtedy czerwonej kartki, bo popełniłby wielki błąd – dodał pomocnik Legii.