Wiceprezydent AC Milan, Adriano Galliani wykluczył możliwość odwołania ze stanowiska trenera pierwszej drużyny Filippo Inzaghiego. Rossoneri pod wodzą jednej z legend klubu radzą sobie w tym sezonie fatalnie.
Kiedy na San Siro decydowano o tym, że jednego byłego zawodnika, Clarence’a Seedorfa, zastąpi inny w osobie Inzaghiego, spodziewano się wyników. Tymczasem Rossoneri rozgrywają bardzo przeciętny sezon, tracąc aktualnie pięć punktów do miejsca oznaczającego grę w europejskich pucharach.
Poza tym Milan odpadł już z rozgrywek Pucharu Włoch, przegrywając z Lazio Rzym a w tabeli ligowej zajmuje ósme miejsce. Nic dziwnego zatem, że pojawiły się pogłoski o rychłym zwolnieniu Inzaghiego, ale spekulacjom tym postanowił zaprzeczyć Adriano Galliani.
– Po doniesieniach prasy prezydent Silvio Berlusconi wezwał mnie i Filippo na rozmowę. To co napisano, stoi w sprzeczności z tym, jakie jest jego zdanie. Berlusconi rozumie, że Inzaghi musi zbierać doświadczenie. On ma kontrakt na cały kolejny sezon i nie będziemy stawiać mu żadnego ultimatum – podkreślił wiceprezydent Rossonerich.