Defensywny pomocnik Evertonu Liverpool Gareth Barry przyznał, że latem miał kilka ofert z innych klubów Premier League, a przede wszystkim z MLS, ale wszystkie zdecydował się je odrzucić i pozostać na Goodison Park.
33-letni doświadczony zawodnik ostatecznie podpisał trzyipółletnią umowę „The Toffees”.
– Wyjazd do Ameryki był jedną z opcji, ale przekonała mnie rozmowa z trenerem, który stwierdził, że „jeśli tam pojedziesz, wkrótce zakończysz karierę” – przyznał Barry na łamach „Daily Telegraph”.
– To utkwiło mi w głowie i oczywiście nie zamierzałem rozstawać się z futbolem. Chciałem zyskać nowe doświadczenie i poznać nową kulturę. Dużo zastanawialiśmy nad tym z rodziną. Jestem pewny, że to byłaby dla nas ogromna frajda, ale po ostatnim sezonie miałem silne argumenty, aby zostać w Evertonie – ujawnił były zawodnik Manchesteru City.
– Miałem również sporo ofert z Premier League, ale byłem szczęśliwy w Liverpoolu. Jeśli dalej mogę o coś walczyć w takiej lidze, to wyjazd za granicę nie miał sensu – dodał Gareth Barry.