Gergo Lovrencsics: Moim najbardziej pamiętnym prezentem była wędka

W rozmowie z klubową telewizją poznańskiego Lecha Gergo Lovrencsics opowiedział o kameralnej wigilii w rodzinnej atmosferze i swoich ulubionych potrawach, które pojawiają się na stole. Prezenty przynosi Telapo, a najlepszym podarkiem dla madziarskiego pomocnika jest sukces z Kolejorzem.

Mistrzostwo Polski – to wymarzony prezent Lovrencsicsa na tegoroczne święta,a a skoro węgierski św. Mikołaj, czyli Telapo, przynosił pomocnikowi zawsze to, czego się spodziewałâ€Ś to zapowiada się nam niezwykle interesująca wiosna. Podarunkiem, który najbardziej wpłynął na Madziara była jednak… wędka, którą dostał pod choinkę, gdy miał kilkanaście lat.

Świąteczne obżarstwo? Oczywiście, z umiarem, ale zdaje się, że na Węgrzech stół bożonarodzeniowy wygląda bardzo podobnie do polskiego. – Tradycyjne potrawy to zupa rybna, gołąbki i makowiec – opowiada Gergo. – W zasadzie wszystkie trzy potrawy są też moimi ulubionymi – zaznaczył.