Gerrard: Żałuję, że nie spotkałem Rodgersa u szczytu mojej kariery

Kapitan Liverpoolu Steven Gerrard przyznał, że żałuje, iż nie spotkał obecnego szkoleniowca The Reds, Brendana Rodgersa wtedy, kiedy był u szczytu swojej piłkarskiej kariery.

– Żałuję, że nie spotkałem go, gdy wchodziłem w najlepszy wiek, czyli 25-26 lat. Chciałbym pracować pod jego okiem przez pięć, sześć, siedem lat. Myślę, że miałbym teraz na swoim koncie kilka trofeów, a tego mi brakuje – mówił pomocnik.

– Wierzę jednak, że Rodgers w końcu dostarczy je klubowi. Piłkarze kochają jego i jego pracę, która codziennie się zmienia. Przyjeżdżam na treningi i się cieszę – dodał Anglik cytowany przez Sky Sport.

34-latek, który jest wychowankiem zespołu z miasta Beatlesów, swoją przygodę z pierwszą drużyną Liverpoolu rozpoczął w 1997 roku. Od tamtego momentu wraz z ekipą z czerwonej części Merseyside wygrywał m.in. trzy razy Puchar Anglii, dwa razy Puchar Ligi Angielskiej oraz raz Ligę Mistrzów.