Pomocnik Górnika Zabrze, Erik Grendel stwierdził w swoim ostatnim wywiadzie, że porażka z Ruchem Chorzów była bardzo przykra. Słowak wypowiedział się również na temat następnej kolejki Ekstraklasy, w której jego zespół zmierzy się przed własną publicznością ze Śląskiem Wrocław.
– Ta porażka bolała mocno, ale powoli staram się o niej zapominać. Dla nas, ale także dla naszych kibiców było to trudne do zaakceptowania. To miał być szczęśliwy dzień dla naszych kibiców, chcieliśmy dać im radość, ale tak się nie stało – powiedział słowacki zawodnik cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Miałem okazję pokonać Matusa Putnockiego, jednak się nie udało. Inni też strzelali na jego bramkę, ale on bronił wyśmienicie. W dobrej sytuacji był też Robert Jeż, lecz i jemu się nie udało. Trzeba uczciwie przyznać, że ich bramkarz spisywał się znakomicie – dodał.
– Na pewno nie byliśmy w tym sezonie gorsi od Ruchu, innych drużyn, ale przegrywaliśmy. To na pewno się skończy, ta zła seria zostanie przez nas przerwana. Nie wiem, czy na pewno w meczu ze Śląskiem czy też później, w meczach z Lechem czy Legią. Musimy się przełamać, nie ma dwóch zdań – zakończył Grendel.
