Kasper Hamalainen był jednym z bohaterów niedzielnego meczu z Legią Warszawa. Pomocnik Kolejorza przyznaje, że na taki występ czekał od momentu rozpoczęcia rundy wiosennej.
Kasper Hamalainen rozegrał świetny mecz przeciwko podopiecznym trenera Henninga Berga. Reprezentant Finlandii najpierw wywalczył rzut wolny, po którym pierwszy gol dla Lecha, a chwilę później sam pokonał golkipera Wojskowych. Tym samym pokazał wszystkim, że nie warto było go przedwcześnie skreślać.
– Przyznaję, że nie było mi łatwo we wcześniejszych meczach. Nie grałem tak, jak tego od siebie oczekiwałem. Każdy zawodnik ma jednak zwyżki i spadki swojej formy. Mnie po tej zimowej przerwie dopadło to drugie – tłumaczy Kasper Hamalainen w rozmowie z oficjalną stronę lechitów. – Były takie chwile w tej rundzie, że mi nie szło, ale z Legią pokazałem swoje umiejętności, udowodniłem ludziom, że wciąż tu jestem i nie odpuszczam. Ten gol da mi więcej pewności siebie.
Po zwycięstwie nad liderem T-Mobile Ekstraklasy morale w drużynie na pewno poszły w górę. – Wygrane w tego typu meczach dają ci prawdziwego kopa. Zwycięstwo nad Legią sprawi, że nasza wiara w mistrzostwo będzie jeszcze większa – podkreśla 28-letni pomocnik. – Teraz czeka nas przerwa w rozgrywkach, dlatego musimy ją jak najlepiej wykorzystać. Zapewniam, że po niej wrócimy jeszcze silniejsi.