Zawodnik Piasta Gliwice, Hebert zaznaczył w swoim ostatnim wywiadzie, iż nie ma on żadnych zastrzeżeń do atmosfery panującej na co dzień w szatni lidera Ekstraklasy. Brazylijczyk występuje w ekipie Piastunek od sierpnia 2014 roku.
– Kiedy czuję, że nogi są ciężkie i bolą po treningu, to czuję się dobrze, ponieważ wiem, że wykonałem dobrą pracę. Ten czas teraz jest dla nas bardzo ważny pod względem drugiej części sezonu. Ale ja lubię taką harówkę, lubię bieganie, lubię przerzucanie ciężarów na siłowni. Zwłaszcza kiedy widać efekty naszych treningów – przyznał Brazylijczyk, cytowany przez „piast-gliwice.eu”.
– Straszyli mnie, że będzie bardzo zimno, gdy będziemy biegać na śniegu. Ale nie jest aż tak źle. W Hiszpanii będziemy mieć czas na to, żeby nacieszyć się trochę lepszą pogodą – kontynuował 24-letni środkowy obrońca.
– Jeśli spytasz o atmosferę w szatni kogokolwiek, to każdy odpowie ci tak samo. Mamy świetną atmosferę w zespole, trzymamy się razem i jesteśmy jak rodzina. Teraz nawet spędzamy ze sobą więcej czasu niż z tą prawdziwą rodziną – zaznaczył.
– Teraz nowym członkiem naszej rodziny jest Martin Bukata, który bardzo szybko zaaklimatyzował się w szatni. To bardzo ważne, żeby każdy czuł się częścią Piasta, gdyż wpływa to pozytywnie na naszą boiskową dyspozycję. Wtedy każdy walczy za każdego. Martin to bardzo dobry piłkarz i cieszy nas, że tak szybko wkomponował się w zespół – dodał.