Trener VfL Wolfsburg Dieter Hecking był trochę oszołomiony i rozczarowany klęską 1:5 z Bayernem w Monachium w hicie szóstej kolejki niemieckiej Bundesligi.
Na Allianz Arena „Wilki” do przerwy prowadziły 1:0, ale po zmianie stron na murawie pojawił się Robert Lewandowski, który świetnie zapowiadający się wieczór dla przyjezdnych zamienił w koszmar, strzelając pięć goli w dziewięć minut!
– Co mogę powiedzieć? Światowej klasy napastnik zdobył pięć bramek, a mógł nawet siedem – wyznał w pierwszych słowach dla „Kickera” opiekun wicemistrzów Niemiec.
– Stało się, co się stało, ale na tym poziomie nie może się coś takiego zdarzyć. Mieliśmy dobrą pierwszą połowę, ponieważ Bayern nie mógł złapać rytmu. Potem jednak nastąpiło dziewięć minut, których nie potrafię wyjaśnić – podsumował Hecking.
W siódmej kolejce trzecie w tabeli „Wilki” zagrają u siebie z Hannover 96. Drużyna z Hanoweru, która doznała dotychczas czterech porażek, w środę zagra wcześniej jeszcze na własnym stadionie z VfB Stuttgart.