– Wystąpili zawodnicy, którzy nie grali dotąd zbyt często, ale umieli pokazać jakość. Widać, że drużyna się rozwija – oświadczył Henning Berg po zwycięstwie Legii nad Koroną Kielce 2:0
Norweski trener wystawił na to spotkanie drużynę w bardzo eksperymentalnym składzie, w której przeważali młodzi zawodnicy z zespołu rezerw. Mimo to Legia wygrała, a zgromadzeni byli przede wszystkim pod wrażeniem gry Krystiana Bielika.
– Widziałem jak Krystian gra na treningach z takimi zawodnikami jak Vrdoljak, Jodłowiec, Radović czy Duda. To naprawdę dobry zawodnik. Reprezentuje odpowiednią mentalność, cały czas chce być coraz lepszy. Jest wysoki i dobrze zbudowany jak na swój wiek. Nie był to wcale taki łatwy mecz, bo nie tylko wystąpiło sporo młodych zawodników, ale także młodych, którzy wcześniej za dużo ze sobą nie grali. Mateusz Wieteska zaprezentował się jak profesjonalny, doświadczony stoper. Popełnił jeden niewielki błąd, ale na szczęście był jeszcze w bramce Konrad Jałocha, który wraca do swojego najwyższego poziomu i jest naprawdę bardzo wartościowym zmiennikiem – chwalił Berg swoich piłkarzy.
– Wszyscy zagrali dobrze. Tak starsi, jak młodsi. Jestem bardzo zadowolony z Orlando Sa. Pokazał siłę, dobrze prowadził piłkę. No i z dobył gola. Także Igor Lewczuk zagrał najlepiej odkąd jest u nas. Trzeba było dać odpocząć zawodnikom, którzy grali w pucharach w czwartek. W upale, na twardym boisku z Aktobe – wyjaśniał Berg powody takiego, a nie innego zestawienia składu.
Add Comment