Hernandez: Piłkarze są uprzywilejowani

– Skutków pandemii będzie wiele. Przede wszystkim myślę tu o wszystkich dotkniętych chorobą. Musimy nadal i to wszyscy przestrzegać wszystkich ograniczeń – powiedział w rozmowie z L’Equipe, piłkarz Bayernu Monachium, Lucas Hernandez.

Hiszpan, podobnie jak wszyscy zawodnicy z Monachium, zrzekł się 20 procent wynagrodzenia. – Musieliśmy pokazać solidarność, bo piłkarze są uprzywilejowani. My daliśmy od siebie naprawdę niewiele, bo prawdziwi bohaterowie są dziś gdzie indziej.

Hernandez przyznał również, że martwi się o swoich dziadków, którzy mieszkają we Francji. – Dzięki Bogu czują się dobrze. Codziennie do nich dzwonię, bo są już w podeszłym wieku i muszą dbać o siebie znacznie bardziej niż inni. Nie mogę się już doczekać, kiedy znów ich zobaczę i kiedy pójdę z dziadkiem na ryby. Właśnie w takich czasach jak obecnie, doceniamy te, z pozoru mało istotne rzeczy.

24-letni obrońca zdradził, że organizuje turnieje w grach komputerowych i w ten sposób chce pomagać w walce z koronawirusem. – Sporo gram online. Organizuję razem z bratem turnieje w Fortnite, w których udział biorą youtuberzy oraz zawodowi gracze. Żeby z nami zagrać, trzeba wpłacić wpisowe, a wszystkie zebrane w ten sposób pieniądze, przesyłamy do Hiszpańskiego Czerwonego Krzyża.