Real Madryt nie skorzystał z możliwości wykupienia Javiera Hernandeza, który był wypożyczony z Manchesteru United. Meksykanin w rozmowie z hiszpańskimi mediami przyznał, że ostatni sezon był dla niego „bardzo frustrujący”.
– Chciałbym występować w drużynie, w której będę regularnie występował. Nie wiem czy będzie to Manchester United czy inna drużyna. Moim priorytetem jest możliwość gry. Real miał opcję wykupienia mnie z klubu z Old Trafford, ale z niej nie skorzystał. Jestem obecnie piłkarzem „Czerwonych Diabłów” – powiedział 27-letni napastnik.
– W zeszłym sezonie moja sytuacja wyglądała inaczej. Trener Louis van Gaal przyszedł do klubu i zależało mu na zmniejszeniu kadry zespołu. Manchester nie zakwalifikował się wtedy do europejskich pucharów i nie potrzebował szerokiej kadry. Teraz zespół będzie występował w eliminacjach do Ligi Mistrzów, co oznacza znacznie więcej spotkań do rozegrania – dodał meksykański zawodnik.
– Mój czas spędzony w Madrycie był ogromnie frustrujący, bo nie czułem, że jestem ważny dla drużyny – żalił się „Chicharito”. – Gol w meczu z Atletico był dużą ulgą, bo to był trudny rok, w którym mało co grałem. Głównie siedziałem na ławce.
W zakończonym sezonie w Primera Division Hernandez rozegrał 23 mecze. Zdobył w nich siedem goli.