Menedżer Stoke City Mark Hughes jest rozczarowany postawą swoich zawodników po przegranym 0:3 (0:2) spotkaniu z Arsenalem. Katem „The Potters” okazał się Alexis Sanchez – zdobywca dwóch bramek.
– Jestem rozczarowany, myślę, że mogę to uczciwie powiedzieć, ponieważ nie byliśmy w stanie uporać się z grą – powiedział Walijczyk w wypowiedzi dla telewizji klubowej.
– Mieliśmy niesamowicie kiepski start, to nie pomaga, kiedy przyjeżdżasz w do takiego miejsca jak to, nawet potem nie byliśmy w stanie kontrolować gry w żadnym aspekcie – kontynuował menedżer.
– Będąc uczciwym w stosunku do Arsenalu, byli fantastyczni, byli ostrzejsi i stwarzali lepsze sytuacje od naszych – ocenił na koniec postawę przeciwników.
„Kanonierzy” tym samym zrewanżowali się za grudniową porażkę 3:2. Stoke zostało na jedenastym miejscu w ligowej tabeli. O kolejne punkty powalczy z zespołem Marcina Wasilewskiego – Leicester City.