– Wspólnie z trenerem podjęliśmy taką decyzję, że pojawię się na murawie. Siedząc na ławce czułem ogromną chęć dołączenia do kolegów na boisku. Trener dał mi jeden sygnał, czy chcę wejść na 3-4 minuty i długo się nie zastanawiałem – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Śląska Wrocław pomocnik Borussii Dortmund Jakub Błaszczykowski.
– Zapytałem go tylko czy nie żartuje i mogłem już wejść do gry. Jedyną niezadowoloną osobą z mojego występu był tylko nasz klubowy doktor, który dba o nasze zdrowie i zdecydowanie nie popierał mojego dzisiejszego występu. Na szczęście wszystko z moim zdrowiem jest w porządku i nie będzie mi miał tego długo za złe – dodał.
Co czuje Błaszczykowski? – Bardzo się cieszę, że mogłem pojawić się na boisku, nawet na tych kilka minut. To dla mnie ogromna radość, że miałem okazję pokazać się po raz pierwszy po urazie w trakcie spotkania w Polsce. Uważam więc ten mecz za wspaniałe przeżycie – zakończył.
Add Comment