Pogoń Szczecin zremisowała na wyjeździe z Jagiellonią Białystok 0:0 w ramach 25. kolejki Ekstraklasy. Po zakończeniu rywalizacji bramkarz „Portowców”, Jakub Słowik przyznał, że żadna z drużyn nie przeważała i remis był sprawiedliwym rezultatem.
– Pozytywem z tego meczu jest z pewnością to, że zagraliśmy na zero z tyłu. To był jednak typowy mecz walki i uważam, że remis w tym przypadku jest wynikiem sprawiedliwym. Defensywę w postaci „bandy dwóch łysych” mamy mocną i na pewno jest to silny punkt zespołu. Jestem spokojny o to, że napastnicy też w końcu zaczną strzelać swoje gole i wierzę, że to stanie się już w najbliższym meczu z Ruchem – powiedział 24-latek, cytowany przez „jagiellonia.pl”.
Słowik grał w Jagiellonii przez większość swojej piłkarskiej kariery. To właśnie z tego klubu trafił do Szczecina.
– Mam na pewno jakiś sentyment do Białegostoku, bo spędziłem tu dłuższy okres mojego życia. Fajnie jest tu wracać, bo mam tu sporo przyjaciół. Może pod koniec nie wszystko wyglądało najlepiej, ale takie jest życie – zakończył.