Doświadczony angielski pomocnik Liverpoolu, James Milner ujawnił w swoim ostatnim wywiadzie, iż jest niezmiernie zadowolony z postawy drużyny w otwierającym nowy sezon ligowy starciu ze Stoke City.
W ostatecznym rozrachunku ekipa z czerwonej części Merseyside wywiozła z Britannia Stadium trzy punkty. Duża w tym zasługa Philippe Coutinho, który fantastycznym strzałem z dystansu pokonał Jacka Butlanda w 86. minucie rywalizacji.
– Zawsze na pierwszym miejscu trzeba stawiać rezultat spotkania. Na pewno potrzeba jeszcze trochę czasu, aby wszyscy piłkarze się zgrali – powiedział James Milner, cytowany przez oficjalną stronę internetową drużyny z miasta Beatlesów.
– Trzeba umieć prawidłowo ocenić boiskową sytuację i być w stanie przystosować się do niej, niezależnie od wszystko. To cechuje najlepsze drużyny. Potrafią one wygrywać, nawet gdy mecz nie toczy się po ich myśli – kontynuował były gracz Manchesteru City.
– Jesteśmy niezmiernie zadowoleni, że w meczu ze Stoke City nie straciliśmy bramki. Zagraliśmy solidnie i to przełożyło się na wynik. Rywale nie stworzyli żadnego poważnego zagrożenia pod naszą bramką. Nie ma co ukrywać, zagraliśmy dobry mecz – dodał reprezentant Anglii.
W drugiej kolejce Barclays Premier League Liverpool zmierzy się na własnym stadionie z AFC Bournemouth. Spotkanie odbędzie się w najbliższy poniedziałek (17 sierpnia, godz. 21:00).