Rywalem Ruchu Chorzów w drugiej rundzie eliminacyjnej Ligi Europy będzie FC Vaduz z Liechtensteinu. – To nie będzie łatwym rywal. Na pierwszym meczu z College Europa byli obecni trenerzy Fornalak i Michalski i widzieli, jak ta drużyna się prezentuje. Jest to zespół, który ma bardzo silną ofensywę z dobrymi zawodnikami potrafiącymi strzelać bramki – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Ruchu trener Jan Kocian.
– W ataku grają tam Markus Neumayr i Manuel Sutter. To najbardziej ofensywnie usposobieni zawodnicy w tej drużynie. To, że FC Vaduz jest drużyną z Liechtensteinu nie znaczy, że można ich lekceważyć. Mają tam naprawdę niezłych zawodników. Wspomniany Neumayr był w kadrze Manchesteru United, Pavel Pergl ze Spartą Praga grał w Lidze Mistrzów, są tam Austriacy. Na Liechtenstein jest to bardzo silna drużyna, dlatego grają w lidze szwajcarskiej, awansowali do ekstraklasy. Dlatego nie można mówić, że to jacyś „kelnerzy”. Trenerzy Fornalak i Michalski po wizycie w Vaduz mówili, że to klub o mocnych fundamentach, panuje tam pełen profesjonalizm, a piłkarze są dobrze przygotowani do sezonu – dodał.
– Zespół z Liechtensteinu, jak każda inna drużyna, ma również pewne słabsze punkty, które Ruch postara się wykorzystać. – Mają problemy w defensywie. Ich podstawowy zawodnik Mario Sara zerwał więzadła w kolanie i czeka go dłuższa przerwa w grze. Ogólnie gra obronna zespołu Vaduz jest słabsza od ofensywy. Naszym zadaniem będzie wykorzystywać te słabości, które się pojawią. Chcemy być aktywni i dominować – zapowiedział.
Bardzo ważnym zadaniem przed pierwszym meczem w eliminacjach Ligi Europy będzie nie tylko rozpracowanie rywala, ale przede wszystkim odpowiednie przygotowanie naszych piłkarzy do rywalizacji w pucharach. – Musimy być skoncentrowani przez cały mecz. Pierwsze spotkanie gramy już za tydzień. Nasz zespół pod względem fizycznym jest dobrze przygotowany. W najbliższych dniach odzyskamy lekkość, której brakowało w meczach sparingowych. Na drużynie ciąży spora presja. Naszym zadaniem będzie spróbować ją zdjąć, aby zawodnicy nie byli zdenerwowani grą w pucharach. Zmotywowani będą na pewno, ale musimy uważać by z tym nie przesadzić – zakończył.
Add Comment