Lech Poznań pokonał w meczu rewanżowym Zagłębie Lubin 1:0 (0:0) i awansował do półfinału Pucharu Polski. Szkoleniowiec Kolejorza, Jan Urban przyznał tuż po spotkaniu, że zdaje sobie bardzo dobrze sprawę z tego, iż mimo zwycięstwa nie był to najlepszy mecz w ich wykonaniu.
Jedynego gola w starciu na INEA Stadion strzelił były zawodnik Miedziowych Szymon Pawłowski. Były reprezentant Polski na listę strzelców wpisał się w trzeciej minucie doliczonego czasu gry do drugiej połowy.
– W pierwszej połowie nie było zbyt wielu sytuacji bramkowych. Doświadczenie podpowiadało mi jednak, że drużyna, która w pierwszym meczu przegrała 0:1 na rewanż przyjeżdża bez obciążenia psychicznego, że coś może nie wyjść. W końcówce Zagłębie Lubin trochę nas przycisnęło i całe szczęście, że nie wykorzystali oni swoich sytuacji – powiedział Jan Urban, cytowany przez oficjalną stronę internetową mistrzów Polski.
– Nie ukrywam, że nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu, ale wiemy, że Puchar Polski rządzi się swoimi prawami. Możemy odhaczyć jedne rozgrywki i powiedzieć, że Lech gra dalej o finał na Stadionie Narodowym w Warszawie – kontynuował.
– Teraz gramy na trzech różnych frontach, odhaczamy pierwszy mecz z tego maratonu dziewięciu spotkań i skupiamy się już na starciu z Pogonią Szczecin. Musimy się zregenerować i pilnować obciążeń, aby nie powtórzyła się plaga kontuzji i kadra cały czas była w stanie wytrzymać trudy tego maratonu – zaznaczył.
– Trzeba grać na wynik, a niekoniecznie skupiać się na stylu. Nie mogliśmy forsować tempa, ponieważ to przeciwnik starał się odrobić straty. My nie chcieliśmy naszym rywalom na nic pozwolić i myślę, że wynik mówi sam za siebie. Czyste konto Buricia to rezultat zadowalający – dodał.