Szkoleniowiec Lecha Poznań, Jan Urban stwierdził w swoim ostatnim wywiadzie, że walka o miejsce w składzie na pozycji lewego obrońcy zapowiada się interesująco.
W kadrze „Kolejorza” jest dwóch zawodników, którzy mogą grać na lewej stronie bloku defensywnego. Jednym z nich jest nowy nabytek poznańskiej drużyny, Vladimir Volkov, a drugim Tamas Kadar. Dotychczasowy zmiennika Węgra, Barry Douglas postanowił odejść do tureckiego Konyasporu.
– Gdyby coś stało się Kadarowi, to nie mamy naturalnego lewego obrońcy. Musielibyśmy szukać alternatyw, ale byłyby to doraźne rozwiązania. Sprowadzenie Volkova to dla nas zabezpieczenie – przyznał trener aktualnego mistrza Polski cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Volkov grał w wielu ligach, zdobywał tytułu. I właśnie to jest bardzo ważne. On walczył o najwyższe cele. Tak samo jak walczy o nie Lech – dodał.
– To też zawodnik lewonożny, a oni mają to do siebie, że są bardziej widowiskowi. Potrafi włączyć się do akcji ofensywnych, stąd asysty i bramki – kontynuował.
– Nie wyciągam szybko opinii na jego temat. Na żywo go oglądam dopiero tutaj w Hiszpanii. Wcześniej widzieli go ludzie ze skautingu. Znają go długo – zakończył.
Lech Poznań zajmuje aktualnie szóste miejsce w tabeli Ekstraklasy. Podopieczni Jana Urbana mają na swoim koncie 28 punktów, a w następnej ligowej kolejce zagrają przed własną publicznością z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. Mecz pomiędzy tymi drużynami zostanie rozegrany 14 lutego o godz. 15:30.