Trener Lecha Poznań Jan Urban nie ukrywał zadowolenia z postawy swoich podopiecznych w zwycięskim 2:1 wyjazdowym spotkaniu Ligi Europy z Fiorentiną.
Dzięki wygranej w stolicy Toskanii mistrzowie Polski awansowali na pozycję wicelidera tabeli grupy I. Za dwa tygodnie podejmą aktualnego lidera Serie A przed własną publicznością.
– Mieliśmy dużo cierpliwości, czekaliśmy na szansę w wyprowadzeniu kontrataku. Trudno się gra przeciw tak znakomicie wyszkolonej i grającej kombinacyjną piłkę drużynie. Troszeczkę szczęście nam dopisało, ale to za naszą cierpliwość w defensywie zostaliśmy nagrodzeni – przyznał Urban dla oficjalnej strony Lecha.
– Nie my byliśmy faworytem, nie ukrywajmy. Mamy swoje problemy w polskiej lidze, staramy się grać i zdobywać doświadczenie w Europie. Nie mogliśmy zagrać inaczej. Gdybyśmy zagrali otwarcie z Fiorentiną, przegralibyśmy zapewne wysoko – podkreślił opiekun ekipy z Wielkopolski, którego zmartwiła kontuzja wprowadzonego w drugiej połowie Dawida Kownackiego.
– Szkoda Dawida, bo to młody 18-letni chłopak, który zapowiada się na bardzo dobrego piłkarza, a ta sytuacja nie wygląda za dobrze. Mam nadzieję, że nie będzie to aż tak groźny uraz, ale pierwsza diagnoza nie jest optymistyczna – dodał Urban.