– Łukasz Skorupski od razu został rzucony na głęboką wodę. Przecież wcześniej nie bronił w lidze, a tylko w przedsezonowych sparingach. Widać, że w Romie darzą go wielkim zaufaniem i wiążą z nim przyszłość – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Polskiego Związku Piłki Nożnej trener bramkarzy reprezentacji Polski Jarosław Tkocz.
– Debiut Łukasza w Lidze Mistrzów oceniam pozytywnie. Nie jest łatwo wejść w mecz, kiedy pierwszą interwencją jest wyciągnięcie piłki z siatki. Roma szybko straciła przecież gola z rzutu karnego, o co nie można mieć do Skorupskiego pretensji. Cały mecz był bardzo skoncentrowany i pewny. Nie miał może zbyt wiele pracy, ale chciałbym go pochwalić za interwencję z końcówki drugiej połowy, kiedy odważnie wyszedł i przeciął dośrodkowanie z prawej strony, a nogi zostawił na krótkim słupku, zasłaniając w ten sposób bramkę – zdradził.
Wszystko wskazuje na to, że Polak będzie również bronił bramki Romy w niedzielnym hicie 6. kolejki Serie A z mistrzem Włoch, Juventusem. – No i fantastycznie! To byłoby coś pięknego, gdyby zagrał w tym meczu. Teraz zaliczył debiut w Lidze Mistrzów z Manchesterem City, a latem wystąpił w sparingach z Realem Madryt, Interem Mediolan, Manchesterem United. Tak duże doświadczenie na pewno zaprocentuje – zapewnił trener bramkarzy reprezentacji Polski.
Add Comment