Jiri Necek, asystent Radoslava Latala, przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, iż jest w pełni zadowolony z pracy jaką podczas przygotowań do rundy wiosennej sezonu 2015/2016 wykonali piłkarze Piasta Gliwice.
Zawodnicy lidera Ekstraklasy na ligowe boiska wrócą już 13 lutego (sobota). Wówczas niebiesko-czerwoni, którzy na chwilę obecną mają pięć punktów przewagi nad drugą Legią Warszawa, zmierzą się na wyjeździe z Górnikiem Łęczna (godz. 15:30).
– W Kamieniu pracowaliśmy nad takimi elementami jak siła i wytrzymałość. Trenowaliśmy momentami tak intensywnie, że wielu chłopaków po zajęciach nie miało już siły na nic. Było to jednak niezbędne. Chcemy być przygotowani jak najlepiej do rozpoczynającej się drugiej części sezonu – przyznał 54-letni Czech, cytowany przez „piast-gliwice.eu”.
– W Hiszpanii więcej trenowaliśmy z piłkami oraz pracowaliśmy nad takimi elementami jak dynamika, szybkość i zwinność. Tutaj – choć zawodnicy wciąż spędzają czas na siłowni – nie pracowaliśmy już nad wytrzymałością i siłą. Staraliśmy się systematycznie schodzić z obciążeń – kontynuował.
– Z niektórymi pracowaliśmy indywidualnie. Musieliśmy dzielić drużynę na grupy. Sasa Zivec i Kornel Osyra wracają do zdrowia po kontuzjach. Arturs Karasausks musi zostać przygotowany do nowej rundy. Kristjan Ipsa i Maciek Jankowski również mieli zaległości, dlatego każdy trening to była też indywidualna praca z piłkarzami. Każdy musi być przygotowany tak samo do sezonu – zaznaczył.
– Jesteśmy zadowoleni z wykonanej pracy nastawienia do treningów. Muszę przyznać, że ich motywacja była na bardzo wysokim poziomie i czasami musieliśmy ich wręcz stopować przed zbyt mocnym treningiem na przykład w siłowni. Chcemy, aby poziom przygotowania danego elementu pozostał w miejscu, który osiągnęliśmy – dodał Jiri Necek.