Dominik Furman pauzuje za czerwoną kartkę z meczu z FC Midtjylland (0:1). Tomasz Jodłowiec jest coraz bliżej powrotu do gry, ale na czwartkowy mecz Ligi Europy z Napoli nie zdąży – przypomina legia.net.
Opiekunowi stołecznej ekipy, Henningowi Bergowi zostało tylko dwóch defensywnych pomocników: Stojan Vranjes i 19-letni Rafał Makowski. Jednak wiele wskazuje na to, że obaj nie wybiegną w podstawowym składzie przeciwko włoskiej ekipie. Bardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest przesunięcie do środka pola Michała Pazdana, który zagrałby obok Bośniaka.
Zwolnione miejsce w środku obrony zająłby Igor Lewczuk, który grał tam w czasie, kiedy reprezentant Polski był kontuzjowany. Dla Jodłowca na powrót po urazie stawu skokowego jest za wcześnie.