Liverpool zaledwie zremisował w drugim meczu fazy grupowej Ligi Europy z FC Sion 1:1 (1:1). Zdaniem młodego pomocnika The Reds, Jordana Rossitera brak kompletu punktów w tym starciu to efekt przede wszystkim braku skuteczności.
Po dwóch rozegranych spotkaniach w grupie B ekipa z czerwonej części Merseyside plasuje się na drugim miejscu. Jak do tej pory podopieczni Brendana Rodgersa zgromadzili na swoim koncie dwa punkty.
– Graliśmy dobrze, stworzyliśmy sobie pod bramką rywala wiele okazji, ale niestety zabrakło wykończenia. Wydaje mi się jednak, iż już wkrótce się to zmieni – powiedział Jordan Rossiter, cytowany przez oficjalną stronę internetową zespołu z miasta Beatlesów.
– Występując na najwyższym poziomie nie można pozwalać sobie na błędy. Dobrze rozpoczęliśmy mecz, ale później straciliśmy pechowo gola. Dla nas jest to dobra lekcja, z której na pewno wyciągniemy wnioski – kontynuował młody gracz Liverpoolu.
– Cieszę się z każdej spędzonej na boisku minuty. Z pewnością takie doświadczenie przełoży się na to, że stanę się lepszym zawodnikiem – dodał urodzony w Liverpoolu 18-latek, który ma na swoim koncie już kilka występów w młodzieżowych reprezentacjach Anglii.