Szkoleniowiec Benfiki Lizbona Jorge Jesus stara się wyciągnąć pozytywne wnioski po przegranej u siebie z Zenitem Sankt Petersburg 0:2 na inaugurację fazy grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów.
– Zaskoczył nas szybki gol Hulka, później za dużo miejsca zostawiliśmy w środku pola, co wykorzystali świetnie rozgrywający piłkę Danny i Axel Witsel. Potem na dodatek czerwoną kartkę dostał Artur. Przegrywając 0:2 potrafiliśmy jednak stworzyć kilka okazji i byliśmy bliscy kontaktowego gola. W dziesięciu graliśmy nawet lepiej niż w jedenastu – podkreślił opiekun „Orłów” na oficjalnej stronie UEFA.
– Nie jesteśmy jeszcze skończeni, chociaż faza grupowa w LM nie jest zbytnio rozbudowana. Każdy w tej grupie może wygrać z każdym i stracić punkty – kontynuował szkoleniowiec mistrzów Portugalii.
– Jedna porażka nie zniszczyła naszych ambicji. Możemy przegrać u siebie, ale możemy też wygrać na wyjeździe. Zrobimy wszystko, aby w rewanżu w Rosji zwyciężyć. Przed nami kolejny mecz z Bayerem Leverkusen i presja będzie taka sama – dodał Jorge Jesus.
Add Comment