Chelsea FC pokonała na własnym stadionie w meczu 6. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów FC Porto 2:0 (1:0). Zdaniem opiekuna gospodarzy, Jose Mourinho w tym momencie nie są oni głównym faworytem do triumfu w najbardziej elitarnych rozgrywkach w Europie.
W ostatecznym rozrachunku ekipa ze Stamford Bridge wygrała zmagania w grupie G. W sześciu meczach The Blues zdobyli trzynaście punktów. Dwa więcej niż drugie w tabeli Dynamo Kijów, które dość niespodziewanie kosztem Portugalczyków awansowało do 1/8 finału.
– Zespół co prawda pokazał, że potrafi walczyć na boisku, ale oczywiście nie czyni to nas od razu faworytem do wygrania Ligi Mistrzów – powiedział Jose Mourinho, cytowany przez „Sky Sports”.
– Kiedy wygrywałem te rozgrywki w 2004 roku z FC Porto to też nie byliśmy kandydatami do triumfu. Podobnie było sześć lat później w Interze. Natomiast kiedy prowadziłem murowanych faworytów (Real Madryt i Chelsea) to w sumie odpadłem trzy razy. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy – kontynuował.
– Wydaje mi się, że w tym momencie każdy zespół chce z nami grać. Nikt nie chcą wylosować Barcelony, Realu Madryt, Atletico Madryt, czy też Bayernu Monachium. Każdy zespół, który zajął drugie miejsce chce zmierzyć się z nami albo z rosyjskim Zenitem – dodał.