Chorwacki napastnik Piasta Gliwice, Josip Barisić przyznał w swoim ostatnim wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej Piastunek, iż w chwili obecnej ważniejsze od jego dyspozycji strzeleckiej jest zdobywanie punktów przez zespół.
Ekipa prowadzona przez Radoslava Latala po sześciu kolejkach dość niespodziewanie plasuje się na pierwszym miejscu w ligowej tabeli. Na chwilę obecną niebiesko-czerwoni mają na swoim koncie piętnaście punktów.
– Gramy zespołowo i – mimo że każdy z nas wie na co go stać – nadkładamy dobro drużyny nad własne zachcianki. Wiadomo, że każdy z nas chce być oklaskiwany, ale jeżeli istnieje choć cień możliwości na pomoc w jakikolwiek inny sposób – ja to zrobię! – powiedział Josip Barisić.
– Ostatnio ktoś mnie spytał co jest dla mnie ważniejsze – bramki czy asysty? I powiem szczerze, że to nie ma znaczenia. Jeśli wygrywamy, to po prostu jestem zadowolony. Bo co mi na przykład po dwóch bramkach, jeśli nie zainkasujemy ani jednego punktu… Jestem zadowolony wtedy, kiedy Piast ma trzy punkty, a ja czuję, że dałem z siebie wszystko. Chociaż nie będę ukrywał, że oczekuje się ode mnie goli. I doskonale to wiem – kontynuował.
– Dwa razy grałem przeciwko Łęcznej i wiem, że będzie to bardzo trudny mecz, bo gracze Górnika prezentują równy poziom. Musimy zagrać na sto dwadzieścia procent tylko wtedy będziemy mogli być spokojni o wynik. Ale jestem pewien, że wygramy! – dodał.