Liverpool w ostatnim niedzielnym meczu Barclays Premier League zremisował na własnym stadionie z Southampton 1:1 (0:0). Tuż po spotkaniu opiekun The Reds, Juergen Klopp przyznał, iż z gry jego podopiecznych, mimo niezadowalającego wyniku, można wyciągnąć wiele pozytywów.
Były szkoleniowiec Borussii Dortmund był już o krok od pierwszego triumfu w barwach ekipy z czerwonej części Merseyside. Nadzieję na komplet punktów Niemcowi odebrał jednak Sadio Mane, który wyrównał stan rywalizacji na Anfield w 86. minucie starcia.
– Z tego spotkania można naprawdę wyciągnąć wiele pozytywów – powiedział Juergen Klopp, cytowany przez oficjalną stronę internetową osiemnastokrotnego mistrza Anglii.
– Tak naprawdę dostaliśmy od losu wszystko, aby wygrać ten mecz. Mieliśmy zarówno momenty, jak i dogodne sytuacje podbramkowe. Strzeliliśmy również gola, tak więc nie mogliśmy nie myśleć o komplecie punktów – kontynuował.
– W końcówce straciliśmy gola i nagle wszystkim wydaje się, iż to koniec świata. Tak oczywiście nie jest. To tylko bramka, zawsze można przecież wciąć się w garść i strzelić kolejną – zaznaczył 48-latek.
– Moim zdaniem byliśmy lepszą drużyną oraz wykreowaliśmy sobie zdecydowanie więcej sytuacji. Widzę bardzo wyraźnie, iż czynimy postępy. Zrobiliśmy kolejny krok do przodu, ale oczywiście z ostatecznego podziału punktów nie jestem zadowolony – dodał.
