Trener Górnika Łęczna Jurij Szatałow nie krył rozgoryczenia po przegranej z Cracovią 1:2 w pierwszym sobotnim spotkaniu T-Mobile Ekstraklasy.
Beniaminek z Lubelszczyzny obie bramki stracił po strzałach głową zawodników „Pasów”.
– Przeciwnik stworzył dwie sytuacje i strzelił dwie bramki. My swoich akcji, których mieliśmy bardzo dużo, nie wykorzystaliśmy – wyznał opiekun ekipy z Łęcznej.
– Musimy jeszcze bardzo dużo poprawić w tej kwestii. Defensywa też zawodziła – dodał Jurij Szatałow.
Add Comment