37-letni były reprezentant Polski Kamil Kosowski przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, iż jego zdaniem dobre wejście w rundę finałową przez Wisłę Kraków pozwoli jej osiągnąć stawiany przed sezonem cel jakim jest awans do europejskich pucharów.
Kamil Kosowski barw krakowskiego klubu bronił dwukrotnie. W pierwszej drużynie Białej Gwiazdy rozegrał on ponad 80 spotkań, w których strzelił 12 goli oraz zanotował 34 asysty. Wraz z Wisłą Kraków trzykrotnie cieszył się ze zdobycia tytułu mistrzowskiego (sezony 2000/2001, 2002/2003 oraz 2007/2008) oraz dwa razy świętował triumf w Pucharze Polski (2002 i 2003 rok).
– Grę Wisły można porównać do minionego miesiąca, bo jak mówi przysłowie: kwiecień plecień wciąż przeplata trochę zimy, trochę lata – stwierdził były piłkarz Białej Gwiazdy cytowany przez oficjalną stronę klubu.
– Krakowska ekipa pokazała w rundzie zasadniczej trochę dobrego futbolu, ale też były momenty, kiedy ta gra wyglądała nie tak, jakby fani Wisły tego oczekiwali. Oczywiście, była szansa na zdobycie lepszej lokaty, ale to jest piłka – kontynuował.
Doświadczony skrzydłowy odniósł się także do szans jakie 13-krotny mistrz Polski ma w walce z innymi zespołami o udział w następnej edycji europejskich pucharów.
– Wydaje mi się, że przy dobrej grze może się to udać. Szczęście także jest potrzebne, ale przede wszystkim piłkarze, których posiada trener Kazimierz Moskal, mają jakość i jeżeli oni zagrają na swoim poziomie i wzniosą się na najwyższy pułap, to nie powinno być problemu z grą w europejskich pucharach – powiedział były gracz hiszpańskiego Cadiz CF.