Piast Gliwice zremisował na wyjeździe z Legią Warszawa 1:1 w ramach 20. kolejki Ekstraklasy. Po zakończeniu rywalizacji pomocnik obecnego lidera ligi, Kamil Vacek dziękował kibicom za doping w trakcie tego spotkania.
– Jestem niezwykle dumny, że aż tylu naszych kibiców przyjechało na ten mecz. Stworzyli super atmosferę, jak na mecz wyjazdowy. Bardzo im za to dziękujemy. Ten punkt to też ich zasługa – powiedział Czech cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Był to dla nas bardzo trudny mecz. Legia bardzo dobrze wie, o co walczy i na boisku dali z siebie maksa. W ogóle nie było widać po nich zmęczenia spotkaniem z Napoli. My jednak im dorównaliśmy. Najbardziej jest nam jednak szkoda tej pierwszej połowy. Mieliśmy tam dwie bardzo dobre szanse, po których to my mogliśmy wyjść na prowadzenie, a tak warszawiacy zrobili to pierwsi – dodał.
– Ta bramka padła w dość dziwnych okolicznościach. Było zamieszanie w polu karnym i po próbie wybicia Patrika Mraza trafiła w Heberta. Tak czy inaczej, jestem bardzo dumny z naszej drużyny, bo wzięliśmy się w garść i zdołało nam się wyrównać. Wyjeżdżamy z jednym, ale jakże ważnym punktem. Świetnie Gerard Badia to wykończył, i to jeszcze głową – zaznaczył.