Jagiellonia Białystok przegrała w spotkaniu sparingowym z Wigrami Suwałki 1:2 (1:0). Skrzydłowy „Jagi”, Karol Mackiewicz przyznał w ostatnim wywiadzie, iż jest zadowolony, że mógł zagrać ze swoimi byłymi klubowymi kolegami.
– Na pewno fajnie było zagrać z byłymi kolegami, pożyteczny sparing. Mam nadzieję, że co roku tak będzie. Cieszy też, że strzeliliśmy pierwszą bramkę w nowym roku. Drugi sparing, pierwsza bramka. Cieszy asysta, mam nadzieję, że dalej tak będzie. Na pewno trzeba poprawić dokładność w grze. Póki co mamy dużo treningów i nogi są bardzo ciężkie i te błędy się zdarzają, gdyż nie jesteśmy w stanie oszukać naszych organizmów. Z każdym kolejnym tygodniem przygotowań i kolejnym springiem powinno być jednak coraz lepiej – powiedział 23-latek cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Taka moja rola w zespole. Muszę wykorzystywać swoje walory, ale dziś akurat asystę dałem ze stojącej piłki. W Turcji musimy skupić się na grze w obronie i będzie dobrze – dodał.
– Tutaj trenujemy trzy razy dziennie. Z rana biegamy w lesie, gdzie jest bardzo zimno, na boisku też cieplej nie jest. I nie jest to fajne jak stopy zamarzają. To zupełnie inne trenowanie, niż w pogodzie jaka mam nadzieję będzie w Turcji. Zupełnie inne czucie piłki, także tak, dobrze, że wyjeżdżamy już jutro. Moim zdaniem trenerzy specjalnie chcieli tak zrobić, żebyśmy zostali tam jak najdłużej, żebyśmy jak najdłużej mieli możliwość trenowania w dogodnych warunkach. Wrócimy tydzień przed Legią no i trzeba będzie przygotować się jak najlepiej. W tamtym sezonie również mieliśmy po zimie ciężki początek, ale mam nadzieję, że w tym roku również poradzimy sobie tak, jak zrobiliśmy to przed rokiem – zakończył.