Wisła Kraków przegrała przed własną publicznością z Cracovią 1:2 w spotkaniu 17. kolejki Ekstraklasy. Na pomeczowej konferencji prasowej trener „Białej Gwiazdy”, Kazimierz Moskal nie krył rozczarowania z odniesionej porażki.
– Jasno musimy sobie powiedzieć, że daliśmy dzisiaj totalnie ciała. Myślę, że na wynik miało wpływ przed wszystkim pierwsze 20 minut, gdyż mieliśmy zacząć bardzo agresywnie, a oddaliśmy inicjatywę Cracovii. Pozwoliliśmy im grać swobodnie piłką, nawet na naszej połowie, stąd dwie stracone bramki. Dopiero po nich zaczęliśmy grać – powiedział 48-letni szkoleniowiec cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Już w pierwszej połowie mogliśmy zdobyć drugą bramkę i nie przegrać tego spotkania. Po przerwie graliśmy bardziej nerwowo i nie byliśmy w stanie odwrócić losów tego spotkania. Porażka boli jak nigdy, ciężko się podnieść po takich meczach. Trzeba zrobić wszystko, aby w środę było inaczej – dodał.
– Mieliśmy zagrać agresywnie, Popović miał być zawodnikiem, który rozpocznie ten mecz. Może to miało wpływ na ten mecz i dlatego wyszliśmy rozkojarzeni. Denisowi w końcowej fazie rozgrzewki odnowiła się kontuzja mięśnia dwugłowego, stąd decyzja o zmianie na Maćka Jankowskiego – zakończył.