Keylor Navas zaliczył udany debiut w ligowym spotkaniu między słupkami Realu Madryt. Kostarykanin wpuścił tylko jednego gola z rzutu karnego, a „Królewscy” rozbili Elche 5:1.
– To jest coś pięknego, zawsze o tym marzyłem. Osiągnąłem jeden ze swoich celów i wystąpiłem na Santiago Bernabeu. To prawdziwy przywilej i jestem szczęśliwy, że drużyna wygrała – podkreślił w rozmowie z dziennikiem „AS” konkurent Ikera Casillasa.
– Wykonaliśmy jeden mały krok i musimy dalej iść w tym kierunku. Oprócz swoich interwencji muszę także pomagać kolegom w komunikacji na boisku, bowiem trzeba być zawsze czujnym. To było bardzo pożyteczne dla mnie spotkanie – kontynuował Latynos.
– Strzeliliśmy dużo bramek, tak jak sobie zakładaliśmy. Mamy wielu znakomitych piłkarzy i każdy z nich jest w stanie zdobyć kilka goli. To jest to czego potrzebujemy. Przed nami teraz trudny mecz z Villarreal. Musimy zachować koncentrację i nie możemy stracić swojej intensywność w grze. Mam nadzieję, że znów dobrze się zaprezentujemy i zwyciężymy – podsumował Keylor Navas.
Add Comment