Khedira: Nie żałuję obecności na urodzinach Ronaldo

Pomocnik Realu Madryt, Sami Khedira uznał za stosowne odnieść się do afery rozpętanej przez hiszpańskie media po urodzinowej imprezie Cristiano Ronaldo, jaka odbyła się kilka godzin po ligowej porażce Królewskich 0:4 z Atletico.

Choć Portugalczyk zaplanował wszystko dużo wcześniej, a do Madrytu zjechała cała jego rodzina oraz przyjaciele ze wszystkich zakątków świata, prasa nie zostawiła na nim i jego gościach suchej nitki. Zdjęcia z 30. urodzin Cristiano dotarły do mediów a te rozpętały burzę.

Jednym z zaproszonych gości był Sami Khedira, który na łamach niemieckiego „Bilda” odniósł się do całego zamieszania. – Jeśli zostaję gdzieś zaproszony, to brak mojej obecności może być odebrany jako brak szacunku względem organizatora imprezy. Tak naprawdę to nie była nawet impreza, a po prostu uroczysta kolacja – tłumaczył Khedira.

– Nie wypiłem nawet jednego kieliszka alkoholu a do domu pojechałem o 1.30 w nocy – dodał reprezentant Niemiec, którego przyszłość na Santiago Bernabeu nadal pozostaje jedną wielką niewiadomą. – To nie prawda, że dogadałem się już z jednym z klubów Bundesligi. Jestem otwarty na wszystkie możliwości, nic nie jest przesądzone – podsumował Khedira, którego kontrakt wygasa latem.