– Mieliśmy plan jak grać defensywnie i co robić, gdy odzyskamy piłkę. Zagraliśmy świetnie w obronie. Legia nie stworzyła praktycznie ani jednej dobrej sytuacji – powiedział Kamil Kiereś po nieoczekiwanej wygranej GKS Bełchatów z Legią 1:0 w Warszawie
Po kiepskim początku sezonu dla legionistów piłkarze beniaminka przyjechali bez kompleksów. I tak jednak dla drużyny, która dwa lata temu spadła z Ekstraklasy, a ostatnio do niej wróciła remis wydawał się szczytem marzeń. Ale po zagraniu Mariusza Maka w ostatnich sekundach pierwszej połowy Bartosz Ślusarski trafił do siatki i goście obronili przewagę.
– W środę obchodziłem 40. urodziny. Bardzo dziękuję zawodnikom za taki prezent. Za wspaniałą jakość i wynik. Nie byliśmy faworytem, ale umieliśmy wykorzystać swoje atuty. Wracamy do Bełchatowa, żeby ciężko pracować. Na pewno nie spoczniemy na laurach. Mówiłem piłkarzom, że nie możemy przykładać miary do meczu Legii z St. Patrickâs i porównywać go z dzisiejszym. Każda drużyna miewa trudniejsze momenty. W Legii są dobrzy piłkarze z odpowiednim charakterem. Trzymam za nich kciuki w pucharach – mówił trener zwycięskiego GKS Bełchatów.
Add Comment