Liverpool FC pokonał w niedzielę na wyjeździe Aston Villę 6:0 (2:0). Na listę strzelców w tym spotkaniu wpisał się między innymi doświadczony obrońca The Reds Kolo Toure, który nie ukrywał tuż po meczu wielkiego zadowolenia.
Bramki dla ekipy z czerwonej części Merseyside strzelali odpowiednio Daniel Sturridge, James Milner, Emre Can, Divock Origi, Nathaniel Clyne oraz Kolo Toure, który ostatniego gola w Premier League zdobył w sezonie 2010/2011.
– Wreszcie strzeliłem bramkę dla Liverpoolu. Trochę czasu na nią czekałem, ale nie zmienia to faktu, że jestem niesamowicie szczęśliwy z tego powodu – stwierdził Iworyjczyk, cytowany przez „Liverpool Echo”.
– Szczerze mówiąc nie zaplanowałem żadnej specjalnej cieszynki. Nie wiedziałem do końca jak mam się zachować – kontynuował. – Jordan Henderson popisał się fenomenalnym dośrodkowaniem, musiałem tylko dołożyć głowę – zaznaczył.
Podopieczni Juergena Kloppa aktualnie plasują się na ósmym miejscu w tabeli Premier League i tracą zaledwie trzy „oczka” do piątego Manchesteru United. Swój najbliższy mecz rozegrają już w czwartek. Wówczas zmierzą się na wyjeździe w ramach Ligi Europy z Augsburgiem.