Łaguta: Teterow nie jest moim demonem

– Naprawdę chcę zdobywać tytuły, ale gdy zbyt mocno tego się chce, to czasem efekt jest zupełnie inny – wyznał Artiom Łaguta w rozmowie z oficjalnym serwisem Speedway Grand Prix.

Rosjanin na cztery turnieje przed końcem tegorocznych zmagań z najlepszymi na świecie zajmuje ósme miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu z przewagą tylko dwóch punktów nad dziewiątym Januszem Kołodziejem.

– Przed sezonem moim celem była pierwsza trójka. Życie pokazało jakie to trudne. Nic nie możesz zaplanować, bo inni są niezwykle mocni – przyznał młodszy brat Grigorija.

– Teraz skupiamy się na każdym punkcie w każdym wyścigu. Naprawdę trzeba się napocić, aby wywalczyć cokolwiek. Nasz plan to pozostać w pierwszej ósemce. Malilla pokazała, że możemy cieszyć się jazdą w GP i wszystko idzie w dobrym kierunku – podkreślił żużlowiec MrGarden GKM Grudziądz.

– Największym moim rywalem jestem ja sam. Wywieram na sobie wielką presję i to jest problem. Przed Malillą byłem zrelaksowany i cieszyłem się jazdą bez większej presji – ujawnił reprezentant Rosji, który liczy na kolejny dobry wynik w sobotniej GP Niemiec.

– Teterow nie jest moim demonem i na Speedway of Nations pokazałem, że mogę tutaj zdobywać wiele punktów. W żużlu zawsze chodzi o dobre motocykle, przełożenia i szybkie starty spod taśmy. Wtedy jest dużo łatwiej wygrywać biegi – dodał Łaguta.

(za speedwaygp.com)