Trener Piasta Gliwice Radoslav Latal był zadowolony z sobotniej postawy swoich podopiecznych i wygranej nad Śląskiem Wrocław 2:0, która podtrzymuje szanse śląskiej drużyny na występy w grupie mistrzowskiej T-Mobile Ekstraklasy.
– Bardzo się cieszę, że wygraliśmy ten mecz, bo mieliśmy duże problemy kadrowe. Z gry wypadł Sasa Zivec z powodu kontuzji, Gerard Badia przez problemy rodzinne. Na dodatek zawieszony był Csaba Horvath. Więc nie było wesoło – ujawnił Latal, cytowany przez oficjalną stronę klubu z Górnego Śląska.
– Dobrze się jednak przygotowaliśmy taktycznie i fizycznie. Zwyczajnie chcieliśmy kontynuować dobrą postawę z Legii Warszawa, a gra na „zero” z tyłu cieszy podwójnie – stwierdził czeski szkoleniowiec.
– Moim zdaniem o naszej postawie i wyniku, zadecydowała czerwona kartka. Mieliśmy wtedy więcej miejsca na boisku, przez co grało nam się po prostu lepiej – odniósł się Latal do fragmentu meczu, w którym w ciągu zaledwie kilku minut dwie żółte kartki ujrzał Krzysztof Danielewicz.