Kontuzja Bartosza Ławy, której piłkarz doznał w czasie turnieju halowego Energa Football Cup, nie jest tak poważna, jak początkowo przypuszczano. Jak informuje serwis arkowcy.pl, 35-letni pomocnik przeszedł rezonans magnetyczny kolana, który wykluczył najczarniejszy scenariusz, czyli zerwanie więzadeł krzyżowych. Ostateczna diagnoza urazu ma być znana jeszcze w czwartek.
Ława jest jednym z kandydatów do gry w Widzewie w rundzie wiosennej i być może powróci temat jego transferu do Łodzi – informuje widzewiak.pl. Piłkarz ma jednak wciąż ważny do końca czerwca kontrakt z Arką Gdynia. Nie wiadomo, czy klub z Trójmiasta zgodzi się na jego odejście.