W sobotę reprezentacja Polski zmierzy się na Stadionie Narodowym w Warszawie z Gruzją w meczu eliminacji do Euro 2016. Napastnik Bayernu Monachium, Robert Lewandowski powiedział, że chciałby przegonić prezesa PZPN, Zbiegniewa Bońka w klasyfikacji bramek zdobytych w narodowych barwach.
– Przyszedł już czas, żeby strzelić gola w reprezentacji i prześcignąć prezesa Zbigniewa Bońka w klasyfikacji strzelców. Liczymy jednak przede wszystkim na zdobycie trzech punktów, a to nie będzie łatwe zadanie. Nie wiemy jak zespół z Gruzji będzie się prezentował. W sztabie szkoleniowym naszych rywali nastąpiło dużo zmian. Musimy być przygotowani na różne warianty i być cierpliwi. To będzie ważne, bo Gruzini pewnie będą się bronić i co jakiś czas wyprowadzać kontry. Jeżeli nasi rywale będą starali się grać ofensywnie, to będziemy mieli więcej miejsca na boisku i więcej okazji do strzelania gola. Czasem po kilku minutach trzeba zmieniać taktykę. W pierwszej połowie w spotkaniu w Tbilisi nie było nam łatwo. To pokazuję, że nasi rywale są mocną drużyną. Gruzini nie mają w składzie piłkarzy, którzy mają wybitne nazwiska, ale to dobry zespół. Mamy nadzieję, że warunki do gry na Stadionie Narodowym będą dobre. Podczas finału Ligi Europy nie wyglądało to najlepiej. Mam nadzieję, że przed naszym meczem wyciągnięte zostaną wnioski – stwierdził zawodnik Bayernu Monachium.
Zbigniew Boniek zdobył dla reprezentacji Polski 24 gole. Robert Lewandowski ma na swoim koncie o jedno trafienie mniej.
– Po zakończeniu sezonu w Bayernie Monachium myślałem o meczach reprezentacji i podtrzymaniu formy. Nie było dużo czasu żeby odpoczywać. Nie muszę obawiać się o swoją formę. Podczas przerwy w grze, nie mogłem wyłącznie leżeć i odpoczywać, bo musiałem pracować nad utrzymaniem formy. Ćwiczyłem indywidualnie i starałem się aktywnie spędzać czas podczas krótkiego odpoczynku. Przyjechałem na zgrupowanie dobrze przygotowany. Jeżeli chodzi o fizyczny aspekt, na pewno nie będę miał problemów. Tydzień treningów z piłką przed meczami z Gruzją to dużo czasu, by dobrze przygotować się do gry. Chciałoby się mieć dłuższe wakacje, ale nie ma co narzekać. Wiem, że chłopaki z ligi polskiej nie będą miały dużo czasu na odpoczynek. Urlop po ciężkim sezonie, w którym rozgrywa się kilkadziesiąt meczów jest potrzebny. Organizm potrzebuje 3-4 tygodnie na regenerację – powiedział Robert Lewandowski.
26-letni napastnik w zakończonym sezonie rozegrał 31. meczów w Bundeslidze. Strzelił w nich 17 goli.
– Dzisiaj byłem na kontroli kontuzjowanego nosa i okazało się, że mogę grać już bez maski. Jestem z tego bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że niedługo będę mógł ją oddać na charytatywną aukcję. Na pewno nie pomagała mi ona w grze, ale w niej również potrafiłem strzelać bramki – dodał napastnik reprezentacji.
– Nikt w Bayernie nie pytał mnie oficjalnie o Kamila Glika. Okno transferowe otwiera się 1 lipca. W najbliższych tygodniach dużo rzeczy się wyjaśni. Życzę Kamilowi, by trafił do klubu, w którym chciałby występować. Mam nadzieję, że jeżeli nie trafi do Bayernu, to będzie to inna czołowa drużyna – skomentował doniesienia o transferze swojego kolegi, Lewandowski.
Na półmetku rozgrywek w eliminacjach do Mistrzostw Europy, Polacy są liderem grupy D. Mają punkt przewagi nad Niemcami oraz Szkocją i o trzy punkty więcej niż Irlandia. Gruzja zajmuje piąte miejsce w tabeli. Piłkarze Kachabera Cchadadze zgromadzili na swoim koncie trzy punkty.