Zdaniem lekarzy Schalke, za kontuzję ucha Ralfa Faehrmanna, bramkarza tego klubu odpowiada Robert Lewandowski. Polak przeprosił za to, co zrobił.
W rozegranym 30 sierpnia pojedynku na Veltins-Arena napastnik Bayernu Monachium po przerwaniu gry przez sędziego oddał strzał na bramkę Schalke 04 Gelsenkirchen i trafił w prawe ucho Ralfa Faehrmanna, powodując u golkipera poważne uszkodzenie błony bębenkowej.
– Jest mi strasznie przykro, ale w tej sytuacji nie byłem w stanie już zatrzymać się z oddaniem strzału, mimo gwizdka sędziego. Mogę tylko przeprosić. Życzę Ralfowi wszystkiego dobrego, trzymam za niego kciuki i wierzę, że niebawem wróci do grania w piłkę – mówił na łamach niemieckiego dziennika „Bild” Lewandowski.
Na razie jednak bramkarz Schalke nie odzyskał słuchu i jego kolejny występ przeciwko Borussii Moenchengladbach stoi pod dużym znakiem zapytania.
Add Comment