Olympique Lyon przed własną publicznością z AS Saint-Etienne 2:2 (1:2) w szlagierowym spotkaniu 33. kolejki francuskiej Ligue 1.
Na Stade Gerland rozpoczęło się po myśli gospodarzy, bowiem znakomitą szarżę i podanie Nabila Fekira wykorzystał Clinton N’Jie. Kameruńczyk zaskoczył bramkarza rywali płaskim strzałem w krótki róg.
Sytuacja na murawie zmieniła się kwadrans przed przerwą, kiedy to czerwoną kartką za obronę piłki ręką we własnym polu karnym ukarany został Lindsay Rose. Podyktowaną „jedenastkę” zamienił na gola pewnym strzałem Iworyjczyk Max Gradel.
Minutę przed przerwą w sytuacji sam na sam „zimną krew” zachował do końca Romain Hamouma, dając przyjezdnym prowadzenie. Nie cieszyli się oni jednak z niego zbyt długo, bowiem trzy minuty po zmianie stron wyrównał strzale głową Christophe Jallet.
Osłabiony OL utrzymał remis do końcowego gwizdka i dzięki temu wrócił na pozycję tabeli. Taki sam dorobek punktowy ma jednak PSG. „Zieloni” natomiast są na piątym miejscu i tylko gorszą różnicą bramek ustępują OM.
* * * * * *
Olympique Lyon – AS Saint-Etienne 2:2 (1:2)
Bramki: N’Jie 24, Jallet 48 – Gradel 30-karny, Hamouma 44
Czerwona kartka: Rose (29, OL)