Brazylijski pomocnik Liverpoolu, Lucas Leiva przyznał, iż wszyscy w klubie nadal wierzą w umiejętności trenerskie Brendana Rodgersa, zaznaczając jednocześnie, iż zwycięstwo z Aston Villą wszyscy piłkarze dedykują właśnie Irlandczykowi z Północy.
Ekipa z czerwonej części Merseyside nie najlepiej weszła w sezon 2015/2016. Po siedmiu rozegranych spotkaniach ligowych drużyna z miasta Beatlesów plasuje się na ósmym miejscu. Jak do tej pory zgromadziła ona na swoim koncie jedenaście punktów.
– Chcieliśmy wygrać dla naszego trenera – powiedział Lucas Leiva, cytowany przez „Liverpool Echo”.
– Zdajemy sobie sprawę, że ostatnio wiele mówi się na jego temat. Wspieramy go jednak z całych sił i staramy się grać najlepiej jak tylko potrafimy – kontynuował były gracz rodzimego Gremio, który dość niespodziewanie przebił się do pierwszego składu.
– Wiemy, że w tym momencie spoczywa na nim spora presja. Staramy się grać tak jak nas tego uczy i wydaje mi się, że robimy to całkiem dobrze – zaznaczył ponad 20-krotny reprezentant Canarinhos.