Defensywny pomocnik Cruzeiro Belo Horizonte Lucas Silva z dystansem i chłodną głową przyjmuje doniesienia o poważnym zainteresowaniu ze strony Realu Madryt.
– Twardo stąpam po ziemi i zachowuję spokój. Na razie jestem skoncentrowany na grze dla Cruzeiro. To jest zespół, którego bardzo go szanuję, bo mi zaufał i dał mi szansę zaistnienia w futbolu. Chcę wygrać z nim co się w Brazylii, a później pomyślę o wyjeździe do Europy – podkreślił w Lucas Silva wywiadzie z dziennikiem „Marca”.
– Oczywiście, że chciałbym grać w takim klubie jak Real Madryt. To byłby zaszczyt i powód do dumy. Gdyby pojawiła się taka oferta na pewno bym jej nie odrzucił. W ostatnich tygodniach pojawiło się jednak przy moim nazwisku wiele klubów. To świadczy, że dobrze wykonuję swoją pracę dla drużyny – kontynuował Brazylijczyk, który ma swojego wyraźnego piłkarskiego idola.
– Zawsze byłem wpatrzony jak w lustro w Juninho Pernambucano. To był piłkarz kompletny, zawsze go bardzo lubiłem i jest moim idolem. Miał niezapomniane uderzenia z dystansu. Poza tym, to był świetny człowiek, co dla mnie również było bardzo ważne. Jest dla mnie odniesieniem na boisku i poza nim – podsumował Lucas Silva.