Szkoleniowiec FC Barcelony, Luis Enrique przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, iż uraz Lionela Messiego jest co prawda dużym ciosem dla jego drużyny, ale w dalszym ciągu stać ją na odnoszenie zwycięstw.
28-letni Argentyńczyk doznał kontuzji lewego kolana w sobotnim meczu ligowym z UD Las Palmas. Diagnoza wykazała naderwanie więzadła przybocznego, co wykluczy zawodnika z gry co najmniej na sześć tygodni.
– Gra bez Messiego będzie dla nas ogromnym wyzwaniem. Jego nieobecność jeszcze bardziej zmotywuje nas do walki o zwycięstwa, ale jesteśmy świadomi tego, że jest niezastąpiony – powiedział 45-letni szkoleniowiec, cytowany przez „FourFourTwo”.
– Nasza filozofia nadal będzie taka sama i postaramy się zrobić to, co do nas należy. Nie będę wymagał od moich piłkarzy więcej niż dotychczas, wyłącznie po to, aby wypełnić powstałą lukę. Neymar wciąż będzie grał tak, jak do tej pory, ponieważ robi to dobrze – dodał.
Szkoleniowiec zapewnił również, że ma nadzieję na zwycięstwo we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Bayerem Leverkusen.
– W naszym składzie zabraknie najlepszego zawodnika, ale nadal będziemy konkurencyjnym zespołem. Musimy znaleźć jakiś sposób, żeby go zastąpić i upewnić się, że pozostaniemy w grze. Jesteśmy zmobilizowani i chcemy dobrze się zaprezentować – zaznaczył.
– Nie wiem, czy brak Messiego wpłynie na zaangażowanie naszych przeciwników. Nie mam jednak wątpliwości, że czeka nas bardzo trudny mecz. W poprzednim spotkaniu zremisowaliśmy z Romą i jeśli chcemy zacząć grać lepiej, powinniśmy zrobić to na własnym stadionie – podsumował.