Luis Suarez od początku sezonu imponuje swoją skutecznością dla FC Barcelona.
Urugwajczyk w ostatnich dziesięciu spotkaniach zdobył piętnaście bramek, co sprawia, że w sumie na koncie ma 22 trafienia w 23 rozegranych dotychczas meczach.
Trzynaście goli strzelił w Primera Division, pięć w Lidze Mistrzów, jeden w Superpucharze Europy i trzy dorzucił w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata przeciwko chińskiemu Guangzhou Evergrande.
Ostatni wyczyn Latynosa jest tym bardziej warty podkreślenia, gdyż dokonał tego bez pomocy Lionela Messiego i Neymara. A Suarez z Argentyńczykiem i Brazylijczykiem zdobyli dotychczas aż 75 procent bramek mistrzów Hiszpanii.
– Musieliśmy radzić sobie bez dwóch bardzo ważnych zawodników i musieliśmy być mocno skoncentrowani od początku, aby spotkanie nam nie „uciekło”. Mam nadzieję, że Messi dojdzie szybko do siebie i zagra w finale. Tak samo jak Neymar i Douglas – wyznał Suarez cytowany przez dziennik „AS”.
Podopieczni Luisa Enrique w walce o główne trofeum zmierzą się w niedzielę z River Plate Buenos Aires.
– To bardzo silny rywal. Już sam fakt, że wywalczył Copa Libertadores takim go czyni. To będzie piękne i spektakularne spotkanie. River Plate jest jednym z największych klubów w Ameryce Płd. Wierzę jednak, że trofeum trafi do nas – podsumował Luis Suarez.